WIELKI PORZĄDKOWY Akatsuki
::::zleceniodawca:::: zbusiu
::::cel:::: zskortuj zbysia do wioski piasku
::::zapłata:::: nie wiem czy będzie
::::pogoda:::: ptaszki ćwierkają
Offline
Dobra jestem
(Jak zgine to trudno sie mówi )
Offline
WIELKI PORZĄDKOWY Akatsuki
podchodzi jakiś gostek z pałą w ręku
mówi
jes-tem zby-siu
przy karzdej sylabie wali cie pałą po głowie
Offline
zaciskam zęby i uśmiecham sie mimo bólu w głowie obrzucając go najgorszymi przezwiskami jakie kiedykolwiek usłyszałam
Offline
WIELKI PORZĄDKOWY Akatsuki
obchodzi cie wkoło i mówi ze mozesie iść t wali cie po plecach pałą
Offline
nadal wyzywam go w myślach ale mimo to idziemy
Offline
WIELKI PORZĄDKOWY Akatsuki
na głowie urosły ci wielkie guzy a plecy bola jak diabli
zbysiu poszedł się odlać w krzaki
Offline
<lecze sobie te guzy i siniaki>
Offline
WIELKI PORZĄDKOWY Akatsuki
zbysiu wraca z jakąś torbą
Offline
Pytam z kąd ją ma
Offline
WIELKI PORZĄDKOWY Akatsuki
bieze zamach i zuca nia w ciebie
jednak zanim cie trafiła rozwalił ją jakiś kunai gdy porba pękła zostałaś ujebana gównem
zbysiu sie smieje
Offline
<jakiś kunai?? a może jego??? pogubiłam się>
Offline
WIELKI PORZĄDKOWY Akatsuki
nie jego
wyjaśniam
zbysiu zucił w ciebie torbą z gównem
a ktoś w nią kunaiem i sie rozpadła obsypując cie gównem
Offline
<aha, no rozumiem, ale następnym razem pisz dokładniej i wyraźniej, prosze )
Uważnie roglądam sie za właścicielem tego kunai'a
Offline
WIELKI PORZĄDKOWY Akatsuki
nic nie widzisz
zbysiu sie śmieje
a ty śmierdzisz
zaczyna padać
Offline